Wczoraj byłam w Warszawie, bo prosił TVN, żeby wesprzeć słowem króciutki, aczkolwiek mocny reportaż o wspaniałym człowieku-ks.J.Kaczkowskim. Założył hospicjum, prowadzi hospicjum, sam obecnie doświadcza tego, co przeżywają jego Przyjaciele-ludzie chorzy terminalnie. Jest chory na raka. 
Jechaliśmy z Arturem i Jankiem. Hrabia Lu miał przy okazji wypad i comiesięczne zakupy, tym razem nie w naszym wiejskim sklepiku, gdzie tylko parę gazet, ale w prawdziwej księgarni. I jakimś cudem wybrał dwie, wcale nie najdroższe, książki. Szybciutko opuściliśmy lokal, żeby się nie rozmyślił. A po dwóch dniach odzyskał dzisiaj wieczorem swój komputer, a ja spokój. Nijak nie przyjmuje do wiadomości, że na coś trzeba poczekać, więc 48 godzin jęczał, że nie ma bajki. W samochodzie i w Warszawie, w nocy i dzień cały. Z tym czekaniem problem mamy wszyscy. Żyjemy w cywilizacji konsumpcyjnej. Ma być szybko, tanio i przyjemnie. Nie buduje się powoli i z namysłem, nie osiąga celu  trudem i cierpliwością. O wyrzeczeniu nikt nie chce słyszeć. O poświęceniu dla kogoś lub czegoś- ajaj, to brzmi tak smutno!
A jak przychodzi cierpienie, bo przychodzi zawsze, takie jest życie, a jak przychodzi trudność, ona też zawsze się zjawia, to rozwalucha, albo środki zastępcze, czyli ucieczka. W alkohol, seks, narkotyki, gadżety, niekontrolowane wydatki skończone długami. I w końcu – było szybko i przez chwilę może i przyjemnie, ale nie tanio. Płacimy wysoką cenę. 
rodziny ofiar
W skali globalnej i na poziomie ekonomii-symbolem takiej ceny są ofiary zawalenia się budynku w Bangladeszu. Budowane przez dziesięciolecia, cegła po cegle, na chwałę Boga,  ogromne katedry jakoś do dziś się nie zawaliły. Budowany szybko, na chwałę mamony, kosztem niewolniczej pracy i dla zarobienia pieniędzy na taniej sile roboczej biedaków, budynek pogrzebał ponad 1000 osób. W fabrykach odzieży zarabia się tam 37 USD. Miesięcznie. Tanie jest…..życie biedaka. I szybko się kończy.
Nie ma nic darmo. Głupota, egoizm, złe wybory kosztują. Miłość, mądrość i prawda też. Co warto kupować? Za co płacić? W naszych domach są ofiary własnych lub cudzych błędów. Są też tacy, którzy zapłaciwszy za nie wysoką cenę i wybierają drugą opcję. 
Michael D.O’Brien- wybór między życiem a śmiercią
Nad-obowiązkowo
Ewa Lavalliere

1866-1929

Jedna z największych aktorek francuskich. Hołd oddawali jej zwykli ludzie i królowie. Paryż uwielbiał. Dzieciństwo miała tragiczne- ojciec był alkoholikiem i w końcu na jej oczach zabił matkę. Sukces, bogactwo i luksusowe i swobodne życie  zostawiła pewnego dnia dla Chrystusa przeżywszy nawrócenie w małym, wiejskim kościółku. Rozdała większość majątku, zrezygnowała z kariery, chciała wstąpić do karmelitanek, jednak wszystkie klasztory odrzucały jej kandydaturę ze względu na sławę, jaką miała. Została świecką tercjarką. Posty, umartwienia nadwątliły jej zdrowie. Przez wiele lat spędzała kilka miesięcy w Tunezji jako wolontariuszka w szpitalach misyjnych.  W końcu zdrowie nie pozwoliło jej na wyjazdy. W małej wiosce, gdzie osiadła prowadziła życie modlitwy i umartwienia, wspierając ubogich. Miał ogromne problemy z córką, która nie tylko źle się prowadziła, ale usiłowała pozbawić ją resztek środków na utrzymanie, podając w ciężkiej i bolesnej chorobie kokainę, żeby matkę uzależnić, a potem sprzedawać jej narkotyk. Lekarz, który to odkrył wyrzucił dziewczynę z domu. 
Ostatnie lata życia to ciąg straszliwych cierpień fizycznych i duchowych. Jednak mówiła: “Kiedy ludzie wspomną ci coś o mnie, daj jasno do zrozumienia, że spotkałeś najszczęśliwszą spośród kobiet.”
“Dziękuję Tobie, Boże, że udzieliłeś mi schronienia pod Twym dachem. Odrzucenie, miłość, zaufanie-oto moja dewiza.”
Nawiasem- to ona wprowadziła modę na damską fryzurę “na pazia”, którą wykonał jej mistrz Antoni Cierplikowski. Jeszcze jak świeciła na paryskich scenach, oczywiście.