Remont w domu w postaci cyklinowania i lakierowania podłogi w jadalni, czyli miejscu, z którego jest przejście do wszystkich pomieszczeń, z autystykiem, czterema jego psami i kotem to wyzwanie. Artur drze się, żeby otworzyć drzwi, psy wlazły w farbę i zostawiły ślady na czystej podłodze, rozmazując tę zamalowaną przed chwilą, kot się drze, bo chce jeść natychmiast, a ja jeszcze się nie drę, ale za chwilę będę.

Zrobić to trzeba było, jako, że ubóstwo, to nie dziadostwo. Kolejne liftingi domów czekają w kolejce. Nie wiadomo, w co ręce włożyć. Mamy do tyłu kilka miesięcy z powodu epidemii i braku fachowca, który to musiał wyjechać do domu, potem kwarantanna itd. A fachowiec jest z Ukrainy, bo od dawna już nasi mieszkańcy to ludzie starsi i schorowani.

Ulewy zalały piwnice w Brwinowie. Na pomoc siostrze Kasi i mieszkankom przyszła Straż Pożarna i sąsiedzi. Dziękujemy. Piec CO uratowany! Niestety w domu dla kobiet w Warszawie, na Stawkach zalało jedno z pomieszczeń, izolatkę. Cały dach do wymiany. Już zrobione, dzięki firmie z Opatowa. Wiele dachów nam już ci panowie zrobili i uratowali. U nas i ludzi, którym pomagamy. Ostatnio- nad domem samotnej matki z niepełnosprawnym synem. Szybko, tanio, solidnie, jak trzeba.

Pompa do wody w Zochcinie, a jakże, także się urwała. To mamy co jakiś czas, naprawiamy we własnym zakresie. Po moim przemówieniu w Zochcinie, o którym legenda głosi, że gołębie uciekły ze strachu kilometr dalej, na razie nikt nie wrzucił do toalety mopa, szmaty, styropianu czy gałęzi. Przemawiali przedtem Tomek, Lena-bez skutku. Koszt wymiany, a potem naprawy nowiuśkiej pompy do oczyszczalni….lepiej nie mówić. Ale to nie przemawia do głów, przynajmniej kiedy przemówienie jest w trybie do zaakceptowania przez prof.Miodka. Moje nie było.

Znowu jeden z mieszkańców z Jankowic poszedł na wędrówkę, więc kwarantanna, test na koronę itd. Bo oczywiście wywłóczył się i wrócił. Człek bez głowy, co mu zrobisz? Zwłaszcza, że Pan Premier ogłosił, że już nic nikomu nie zagraża. Czy jak nas dopadnie koronawirus, to mogę zaskarżyć władzę? Bo miało go nie być. Obym nie musiała mieć takiego dylematu. Mieszkańcy oglądają telewizję, widzą masowe wiece polityczne – ludzi bez żadnych zabezpieczeń. I wyciągają wniosek- to my złośliwie ich trzymamy w domu. Sama w ich sytuacji taki bym wyciągnęła, biorąc pod uwagę ich różne możliwości krytycznej refleksji.

Dwaj dzielni klerycy pomagają w Jankowicach i ponoć kąpią chorych i pampersy zmieniają. Ach, ta młodzież, nie można nawet na nią sobie ponarzekać, bo nie dają pretekstu!

Mam wrażenie, że problem konieczności remontów przy braku fachowców dotyczy nie tylko naszej małej społeczności. Jest dużo szerszy.

Jest jeden rodzaj remontu, od którego zawsze jest fachowiec, nigdy Go nie zabraknie. To remont duszy. Wycyklinować i polakierować wszystkie brudne plamy i zadrapania- potrafi zawsze. Nie ma wolnego, przerw na kawę, narzędzia zawsze pod ręką. Może w tym gorącym czasie przepełnionym nienawiścią i pogardą, kłamstwem i szczuciem, parę wyremontowanych dusz pełnych pokoju i siły życzliwości będzie murem, który zatrzyma tę nawałnicę. Może wokół takich ludzi pokoju utworzą się malutkie wyspy braterstwa, w których znajdą wytchnienie pogubieni i zmęczeni. Tego się zrobić nie da żadną ustawą. Nie zrobią tego za nas politycy. Nie zrobi tego za mnie nikt, nawet sam Papież.

«Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach»./Jezus Chrystus, Mt 13/

Nadobowiązkowo

Rzeczą słuszną jest ubolewać nad złem, ale samo ubolewanie nie wystarcza, by zło wyeliminować. To dobro jest tym, co przede wszystkim powinniśmy chcieć czynić i wychwalać. To dobro powinno być głoszone światu, ponieważ światło dobra rozchodzi się wokół i przenika wszelkie formy życia-indywidualnego i społecznego.
św.Papież Jan XXIII człowiek dobroci i pokoju w czasach wojen i niepokojów.
1881-1963