wilk z jagnięciem
Nasza serdeczna Przyjaciółka/lat 98/ dzwoniła spanikowana z Kanady, w przekonaniu, że pogrzeb w zeszłym tygodniu był pogrzebem Inżyniera. Ktoś jej doniósł info z mojego bloga, ale niezbyt dokładnie. Kolejne potwierdzenie, …
Nasza serdeczna Przyjaciółka/lat 98/ dzwoniła spanikowana z Kanady, w przekonaniu, że pogrzeb w zeszłym tygodniu był pogrzebem Inżyniera. Ktoś jej doniósł info z mojego bloga, ale niezbyt dokładnie. Kolejne potwierdzenie, …
Aż się nasz Wojtek zaniepokoił, czy żyję. Wyjechał na urlop, a tu nowych wpisów na blogu nie ma. Znaczy- siostra zniknęła. Wieczory ostatnie poświęcić musiałam na inne, pilne prace, po …
Tak się złożyło, że zasiadam. Jeszcze nie odsiaduję, ale zasiadam. W komisjach konkursowych. Kilku. I mogę uczciwie ogłosić, że dobra i ciężkiej roboty dla innych jest w kraju i poza …
aż tak, to nie mamy Stan kadr spada. Choroby w pakiecie z urlopami. Na placu boju zostają nieliczni, ale na szczęście wydajni. Dzisiaj w Zochcinie żniwa. Po całym dniu pracy …
To prawdziwa demokracja i równouprawnienie i równe szanse i parytety stosowane, a nawet przekraczane. Tylko dziwne, że tak się znowu nie pchamy, nie stoimy w kolejce. Do Nieba po prostu. …
W czasie naszej rzymskiej balangi zmarł pan Kazimierz. Bohater tomaszowej przygody w dniu Bożego Ciała. Zmiany w mózgu i inne dolegliwości spowodowały, że już nie jadł. Niestety w tym przypadku …
Wczorajszy dzień to walka z przyrodą. Melduję, że nasza zaprzyjaźniona rodzina zamieszkała w wynajętym mieszkaniu. A było to tak: Andrzej ich przywiózł do Zochcina, stąd pojechaliśmy, albo poślizgaliśmy się do …
Wiele lat temu, w dzień Wigilijny zajechałam do domu dla kobiet. Umówiłyśmy się z paniami, że Wigilia o 15-tej, bo potem jeszcze miałam dwie do obskoczenia, w innych domach. Parę …