Zabawa w domu dla chorych postawiła na nogi tych, co nóg nie mają, rzadko używają albo mają po jednej. Nie ma to jak dobra imprezka w doborowym towarzystwie. Wspólnota Przymierze Miłosierdzia, wziąwszy serio i przymierze i miłosierdzie, organizuje nam co roku bal przebierańców.
przebierańcy szaleństwo
Mimo pierwszych oporów, wszyscy bawiliśmy się świetnie, w myśl pawłowej zasady, że „umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować”. Bo coś się w tańcu uwalnia. Może to jest zapomnienie? Jakby unieważniały się wszystkie nasze nieuświadomione mechanizmy obronne. Że nie wypada mi tańczyć, bo jestem za stary? Że jak będę tańczył, skoro jeżdżę na wózku? Że przecież mam kilka tysięcy złotych długu, niespłacone chwilówki, a 600 złotych zasiłku starcza mi na nic. Że moja historia nie jest